? Adoptujmy kumpla, czyli o tym, jak w domu pojawia się nowy towarzysz dla psiego rezydenta ? ??

Bardzo często spotykam się z tym, że ludzie mając jednego psiaka, biorą ze schroniska kolejnego. Obawiają się jednak, jak „stary” pies zareaguje na „nowego”, czy się polubią itp. Oczywiście dzięki współpracy z behawiorystą mogą uniknąć wielu błędów, co z pewnością ułatwi wychowywanie nowego psa i budowanie pozytywnej relacji między czworonogami. ❗️ALE! Tacy ludzie mają niepowtarzalną szansę zaobserwowania, jak rodzi się piękna przyjaźń. Jak pies otwiera się dzięki „terapii” od psiego rezydenta…

? Poznajcie Holy – labradorkę w słusznym wieku ? i Lolka, młodego labka ze schroniska.

Loluś był (i jeszcze trochę jest) baaaardzo wycofanym psiakiem. Nie potrafił chodzić po schodach, bał się przekroczyć próg na balkon (tak!, na ten balkon, na którym właśnie leży z Holy), obawiał się ludzi. Stopniowo jednak uczy się od swojej przewodniczki życia w psiej rodzinie. Holy pokazuje mu dobre miejscówki do wygrzewania się na słońcu, uczy się bawić, szczekać na spacerze ? I Lolek małymi kroczkami, trochę jakby kopiując zachowanie Holy, zmienia się.

Pamiętajcie, że jeśli macie psiaka lękowego lub z innymi problemami behawiorystycznymi, często najlepszą nauką, jaką możecie mu zapewnić, jest kontakt z innym, zrównoważonym psem. Nie musi to być Wasz czworonóg. Może należeć do kogoś z rodziny, przyjaciół…